8.11.11

8. Niepotrzebne komplikacje

Są w życiu rzeczy których człowiek musi się po prostu nauczyć. Czasami najlepszym nauczycielem staje się doświadczenie, bo choć surowy i niekiedy niesprawiedliwy, daje najlepsze lekcje które pamięta się przez długi długi czas. Wolałabym jednak wymazać kilka takich wykładów ze wspomnień, albo najlepiej w ogóle ich nie odbyć. Wtedy byłoby prościej, prawda? Ale nie jest. Nadszedł więc odpowiedni moment aby ruszyć tyłek i naprawić wszystko to, co uległo rozpadowi. W końcu nawet szczęście potrzebuje czasem pomocy.

Steal my soul, I don't need it.

3 komentarze:

  1. O, czy to nie ta Pani co koty jada?
    ;-)
    Witam Panią i tutaj i pojadę banałem:
    co nie zabije to wzmocni, i jak sama wiesz bolesne lekcje niekiedy się przydają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziękuję, zdecydowanie wole pisać właśnie tutaj niż na photoblogu. Może dlatego, że mniej ludzi ma tu dostęp, a wolę żeby każdy widział zdjęcia...niekoniecznie moje przemyślenia.

    Ja już tych lekcji sporo miałam, a pewnie i wiele przede mną. Dużo z nich doceniam dopiero po czasie.
    Ale jeszcze trochę i uwierzymy, że możemy wszystko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat, mniej;>


    eye

    OdpowiedzUsuń