31.10.11

6. Zamieniając myśli w słowa

Staram się dobierać słowa tak, że pisząc jak najwięcej przekazuję właściwie prawie nic. Potrzebuję, abyście czytając to wszystko mieli zaledwie zarys tego co się dzieje. Muszę mieć pewność, iż mówiąc tak wiele nie zdradzę tego, co nie powinno zostać wypowiedziane. I chcę wierzyć, że  I mam pewność, że tak właśnie jest. Że wszystko jest dokładnie tak, jak być powinno. Że wszystko jest niemalże dokładnie tak, jak być powinno.

Jest coraz lepiej. Jesień zapowiada się iście magicznie i pozostaje mi czekać jedynie na moment, w którym moje szczęście znajdzie się w zenicie. A wtedy może być już tylko gorzej.

Don't you wish I were dead?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz